Gdy będzie wam trudno, gdy będziecie w życiu przeżywać jakieś niepowodzenie, czy zawód, niech myśl wasza biegnie ku Chrystusowi, który was miłuje, który jest wiernym towarzyszem i który pomaga przetrwać każdą trudność.
Iwo? odezwij się na blogu. Pisałaś pięknie. Myśl JPII jest piękna, ale mnie trudno ją zrozumieć gdy cierpi moje dziecko i cierpią inni, gdy ja cierpię i wyję z bólu chcąc pomóc swojej córeczce. Modlę się do Boga nieustannie, pomagam, działam, staję na głowie i czuję niemoc. Ta niemoc jest najgorsza i znowu się modlę i mam nadzieję, potem znowu niemoc. Pozdrawiam Cię życząc Ci siły!
Jaranna - jesteś wierząca ? poczytaj o nowennie pompejańskiej świadectwa... znam osoby, którym namacalnie, fizycznie pomogła ta modlitwa - w sensie takim, że otrzymały łaskę, o którą prosiły... i wierz, wierz i jeszcze raz wierz...
Witaj... dlaczego już nie piszesz...
OdpowiedzUsuńIwo? odezwij się na blogu. Pisałaś pięknie. Myśl JPII jest piękna, ale mnie trudno ją zrozumieć gdy cierpi moje dziecko i cierpią inni, gdy ja cierpię i wyję z bólu chcąc pomóc swojej córeczce.
OdpowiedzUsuńModlę się do Boga nieustannie, pomagam, działam, staję na głowie i czuję niemoc. Ta niemoc jest najgorsza i znowu się modlę i mam nadzieję, potem znowu niemoc.
Pozdrawiam Cię życząc Ci siły!
Jaranna - jesteś wierząca ? poczytaj o nowennie pompejańskiej świadectwa... znam osoby, którym namacalnie, fizycznie pomogła ta modlitwa - w sensie takim, że otrzymały łaskę, o którą prosiły... i wierz, wierz i jeszcze raz wierz...
OdpowiedzUsuń